"Chcę zmienić nazwisko..."
Dziewczyna ze zdjęcia powyżej ma na imię Elena i jest córką "kobiety z żołądkiem bez dna"-Cany Alberony. Nosi nazwisko swojego ojca, a byłego męża swojej matki-Groh. Samo nazwisko może wam się niezbyt kojarzyć, więc dodam, że Mistrz Gildii Quarto Cerberus i Mag Klasy S, a zarazem jej ojciec to Bacchaus. Nie ważne jednak ja sławnego ma ojczulka to i tak zrobiłaby wszystko by zmienić swoje "kochane" nazwisko. Zyskała z jego powodu dość uszczypliwe i bardzo ją denerwujące przezwisko dla własnego bezpieczeństwa lepiej jej tak nie przezywaj jakim jest Groszek.
Dziewczyna jest oczywiście magiem Fairy Tail, ale dzieli życie między Magnolią, a Quarto Cerberus gdzie przyjeżdża raz na jakiś miesiąc. Magię odziedziczyła po mamie z pewnym premium. Posiada trzy dwie talie kart-Arkana Wielkie (Tarot) i Destiny (Lux i Tenebris) jednak o tym opowiem szczegółowo później. Urodziny obchodzi 8 października, a obecnie ma 17 lat.
Krewni:
Gildarts Clive-dziadek
Cornelia Alberona-babcia
Cana Alberona-mama
Bacchaus Groh-tata
Gray Fullbuster-ojciec chrzestny
Lucy Dragneel-matka chrzestna
Elena jest średniego wzrostu (171 cm) siedemnastoletnią dziewczyną. Ciało ma wysportowane, dlatego nikogo nie dziwi jest szybki bieg czy stanie na krześle na jednej ręce. Jest z Fairy Tail to wiadomo, że w figurze jest wszystko dobrze i jak należy. Posiada jasną, ale zdrową cerę z lekkimi
rumieńcami na policzkach. Matce zawdzięcza długie, kasztanowe włosy, z natury kręcone, lecz Elie stara się robić wszystko by były jak najdłużej wyprostowane. Często narzeka na swoje włosy nazywając je porannym koszmarem i zmorą. Oczy posiadają brązową barwę, lecz czasem da się dostrzec w nich czerwoną poświatę. Groh nie jest typową dziewczyną, która przykuwa dużo uwagi do swojego wyglądu. Jest chłopczycą, a jej szafę wypełniają dziesiątki spodni, dresów, bluz, bluzek z nadrukami i trampek. Nienawidzi sukienek i szpilek. Raz założyła kilkucentymetrowe i...prawie zabiła się na schodach.
Zdecydowanie nie wdała się ani w ojca ani w matkę. Dlaczego tak twierdzę? Jest abstynentką, a jeśli pije to mało i bardzo rzadko. To dziewczyna uprzejma i miła, ale też pewna siebie i uparta. Zawsze ma swoje zdanie, którym często się chwali, prowokując bójki. Stara się ich unikać...no ale nie zawsze jej wychodzi. Można śmiało nazwać ją agresywną babą z temperamentem i bierną feministką. Póki jej nic nie wkurzy zachowuje się jak typowe dziecko słońca, bez przerwy się szczerząc i śmiejąc. Gorzej gdy ma zły humor lub okres...
Podczas walki nigdy nie daje się ponieść emocjom. Zawsze przemyślą każdy swój następny ruch. Polega głównie na magii, ale zdarzy jej się znokautował przeciwnika prawym sierpowym. Nie lubi niewiedzy, zawsze musi wszystko wiedzieć, przez co ma opinię plotkary ale nigdy nikomu dupy za plecami nie obrabia
Wrażliwa na krzywdę innych, co bezskutecznie stara się ukryć. Nie lubi mówić o swoich dolegliwościach zawsze powtarzając, że "Wszystko jest ok".
Panuje nad magią kart podobnie jak jej matka. Posiada dwie talie kart, choć sama usilnie twierdzi, że posiada ich trzy. Pierwszą są Arkana Wielkie składające się z 22 kart Tarota. Nadają się one tylko do wróżenia, nie licząc kilku innych zastosowań, z którymi Elena się nie liczy. Ma ku temu powody, w końcu nie od dziś mowa jest, że te karty przynoszą samego pecha. Dlatego też rzadko ich używa. Drugą talią są właściwie dwie oddziaływujące na siebie talie- Lux (światło-dobra wróżba) i Tenebris (ciemność-zła wróżba) używa ich znacznie częściej. Obie służą do przewidywania dobrej i złej przyszłości. Karty te są zmienne i w sumie jest ich 14. Zmieniają one swój wygląd, a zarazem znaczenie (w zależności co kogo spotka) Dodatkowo jest jeszcze 15 karta symbolizująca osobę. Zawsze pojawia się na niej imię osoby, której wróżba dotyczy. Kartami idzie też walczyć, ale jak to już słodka tajemnica Eleny. Zdarza się, że karty nie pokazują niczego-oznacza to, że osoba której wróżba dotyczy nie żyje lub jej los właśnie się zmienia.
Urodziła się 8 października x798 roku w Magnolijskim szpitalu. Po dziewięciomiesięcznych katorgach Pani Groh bez alkoholu w końcu na świat przyszły jej dzieci-bliźnięta-Elena i młodszy o kilku minut Theo. Wydawałoby się, że w rodzinie Groh w końcu zapanuje spokój i szczęście, ale przynależność małżonków do dwóch różnych gildii, zabierało im sporo czasu. Między Caną, a Bacchausem wybuchały co raz to nowsze i bardziej bezsensowne kłótnie, aż w końcu rozwiedli się. Zarówno Elena jak i Theo zostali przy matce. Gdy rodzeństwo trochę podrosło odkryło swoją moc-magię kart i dołączyło do Fairy Tail. Cana podarowała dzieciom dwie 7-kartowe talie. Elena otrzymała Lux,a Theo-Tenebris.
Tak mijały lata. Rodzeństwo mimo iż kłótliwe to było zgrane i niezwykle ze sobą zżyte. Co prawda Elena często bratu matkowała, a ten wypominał jej, że jest tylko trzy minuty starsza...
Niestety dwa lata temu jej brat zaczął się dziwnie zachowywać. Zaczęli się częściej kłócąc, a nawet ze sobą walczyć. Pewnego dnia Theo po prostu wyszedł z gildii na misję i już nie wrócił. Został uznany za zaginionego, zaś jego talia kart przypadła Elenie.
- Uwielbia grać w różne gry karciane (głównie poker...) bo zawsze wygrywa
- Póki co nie pokonała jedynie swojej matki.
- Uwielbia sok pomarańczowy.
- Jest zakochana w Louisie Fullbusterze...
- ...dlatego znęca się nad nim fizycznie...
- ...ale częściej nad jego biednymi uszami.
- Zna wszystkie sekrety członków gildii...a przynajmniej większość.
- Boi się os.
- Nie lubi jeździć do swojego ojca, bo często się z nim kłóci.
- I młodsi członkowie gildii lubią ją macać...
- ...najczęściej też upić i zaciągnąć do łózka...
- ...nie dziwcie się więc, że jest abstynentką.
- Łatwo się zaprzyjaźnia z ludźmi.
- Jest osobą otwartą na nowe znajomości...i trochę zbyt ufną.
- Uwielbia tańczyć i jest w tym świetna.
- Gra na skrzypcach.
- Czasami, gdy coś przeskrobie tłumaczy się "To Theo!" "To wszystko wina Theo!" "To nie ja! To ten debil Theo!" Dopiero po chwili uświadamia sobie, że nią ma jak zrzucić na niego winy.
- Gdy już Nashi i Louis się biją...i tak kibicuje Nashi.
- Ma lęk wysokości...tylko sześć razy spadła z klifu, dwa razy z wierzy i pięć z dachu.
Chętnie cię pozna...ale czy ty zechcesz ją?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz