Amaterasu Lucy Fernandes
18 lat
14.08.x797
Córka Erzy i Jellal'a
Podmiana:Rycerz
~
Spokojnie, to tylko Ame...
Panie Boże daj mi siłę do tych imbecyli...
Nikt nie spodziewał się takiej niespodzianki 14 sierpnia x797 roku, kiedy to zamiast jednego dziecka, Erza urodziła dwoje. Bliźnięta Akihiro i Amaterasu, ale tu skupimy się na tej drugiej...
Śmiało można ją określić mianem drugiej Tytanii, gdyż charakterek wiedźmy odziedziczyła po matce i jest on niezmienny od ostatnich osiemnastu lat. Oczywiście jest to jedyna odwieczna cecha.
Jeszcze dobry rok temu nikt z obecnych członków Fairy Tail nie przypuszczałby, że jedna misja tak bardzo zmieni jedną z dwóch córek Państwa Fernandes. Nikt jeszcze się do tego nie przyzwyczaił.
Ame to kolejny gildiowy odludek, co woli siedzieć w koncie niż brać udział w czynnej konwersacji/bójce. Zazwyczaj jest niezauważalna, obserwuje wszystkich z pogardliwym uśmieszkiem. Inni niechętnie wdają się z nią w rozmowę, gdyż jest ona przepełniona arogancją i jadem ze strony Fernandes. Często robi innym uszczypliwe uwagi, a najczęściej bratu, co powoduje liczne sprzeczki między nimi.
Jest bezlitosna, bezwzględna, zimna, zawsze opanowana. Nie pozwala uczuciom na siebie wpłynąć. Zawsze ma kamienną twarz, a jedyne emocje jakie wyraża to pogarda i rozbawienie. Kiedy już decyduje się odezwać to nie ma hamulców. Mówi co myśli, raniąc wszystkich dookoła i robi to z uśmiechem na ustach.
Nie mówi nigdy o swoich uczuciach. Ba! Czy ona w ogóle je ma?! Miała...ale czy ma...to wie tylko Bóg i Szatan.
Cyniczna i to bardzo. Inteligentna, czego nie pokazuje bo jak sama twierdzi "Myślenie boli, a intensywne myślenie zabija". Ćwiczy mózg rozmaitymi łamigłówkami, zagadkami, grami logicznymi. Kiedy zaś już całkiem nie ma co robić to...robi zadania z matmy...Z MATMY.
Poprzez obserwacje i liczne książki zdążyła sporo dowiedzieć się jak działa ludzka psychika, co często sprytnie wykorzystuje.
Potrafi jednak raz na ruski rok być miła. Potrafi pohamować swój cięty język jeśli widzi, że przesadza, a nawet przeprosić (najczęściej swoje rodzeństwo, Kat albo Yukki)
Ale Amaterasu nie zawsze taka była. Jeszcze rok temu była uroczą, uśmiechniętą dziewczyną, która nawet muchy nie potrafiła zabić. Wrażliwa, delikatna, zawsze uśmiechnięta i nadopiekuńcza względem młodszej siostry i brata. Emanowała czystym dobrem i niewinnością...co więc się takiego stało?
Nie miała jakoś specjalnie ciekawego życia. Ot pewnego dnia się urodziła, jako bonus do brata. Jakiś rok potem uzyskała młodszą siostrę. Żyła jak typowe dziecko otoczone kochającą rodziną, mające dom, którego nie dotyczyły jakieś nie wiadomo jakie problemy. Po prostu ma co wspominać, a szczęścia w jej życiu było dużo. Tak więc wyrosła na wrażliwą i pełną radości dziewczynę. Gotową zrobić dla bliskich i gildii wszystko.
Ale jeden wybór zepsuł 17 lat cudownego życia. Kiedy to postanowiła wybrać się na tą konkretną misję. Polegała na ochronie jakiegoś zoologa przed dzikimi zwierzętami. Wydawała się stworzona do tej misji. Mag władający liczną bronią, posiadający zbroje, idealnie wręcz! Miała wrócić za równy miesiąc...
Wróciła po sześciu.
I nie była już tą samą osobą. Nikomu nie zdradziła dlaczego tak długo jej nie było, co takiego się wydarzyło, że aż tak się zmieniła. Dlaczego jej wynagrodzenie było o wiele większe...
Do dziś usiłują wydrzeć z niej tę informacje, a najbardziej Akihiro.
Zaraz po powrocie do domu przefarbowała włosy...bo chciała.
Amaterasu jest średniego wzrostu dziewczyną. Odziedziczyła urodę i figurę po matce. Patrząc od góry. Jej głowę zdobi czarna jak heban, długa burza, prostych włosów. Ich naturalny kolor to granatowy, lecz teraz jedynymi śladami po tym kolorze mogą być odrosty. Włosy najczęściej ma rozpuszczone, lub gdy ma dobry humor-upięte w dwa kuce. Grzywka, ciut za długa opada w nieładzie na czoło i oczy, o barwie krwistej czerwieni, otoczone wianuszkiem czarnych rzęs. Jasna, ale nie blada cera, czasem przyozdobiona jest lekkimi rumieńcami. Niewielki, zgrabny nos współgra z pełnymi, malinowymi, choć częściej sinymi z zimna ustami.
Wypukłości i krągłości są na swoim miejscu. Jest dość chuda, pff można jej spokojnie niedowagę dać, a ta się jeszcze odchudzać chce, po kiego grzyba?! Plecy oraz ręce zdobi kilka niewielkich, ale widocznych blizn nieznanego pochodzenia, o które też jest bez przerwy wypytywana. Najczęściej ubrana w białe spodnie 3/4, czarną bluzkę bez rękawów oraz czerwoną koszulę w kratę z krótkim rękawem. Jak ma zły humor to cała na szaro...
Moc odziedziczyła po matce. Posiada jednak inne bronie i zbroje. Rzadko używa tych drugich bo dziwnie się w nich czuje. Decyduje się ich użyć tylko w ostateczności. Najczęściej używa noży lub innej broni miotanej. Ewentualnie używa katany, lub też sztyletu. Oczywiście jej zasoby sięgają też włócznie, jakieś kijki, nunczaku i gwiazdki ninja! Zbroje zaś, choć miej liczne to posiadają ciekawe zastosowania.
Jak już wspominałam najczęściej bawi się w łamigłówki, zagadki, gry logiczne i zadania z matematyki. Kiedy jednak nie ma na to ochoty napieprza mieczem w co popadnie, a od czasu do czasu się z kimś pobije (czego też nigdy nie robiła) Inne jej hobby i zainteresowania to:
-czytanie romansideł
-gotowanie
-jazda na rolkach
-branie tygodniowych misji
-obserwowanie ludzi
wyśmiewanie ludzi
-wkurzanie ludzi
-spożywanie nadmiernej ilości alkoholu
-przygarnianie zwierząt, choć wszystkie od niej uciekają...
-granie na skrzypcach
Jej pupilek, wg. niej to najsłodsze stworzonko na świecie! Tak na prawdę to taki Christopher dostaje zawału serca na jego widok. Ame nigdy robali się nie bała, to też jej pupilkiem jest ogromna Tarantula o imieniu Tosia. Duża, czarna, owłosiona, ble, fuj i w ogóle...ale w szkarłatnych oczach tej dziwaczki to najcudowniejsze stworzonko świata. Sama Tosia najczęściej siedzi w terrarium, ewentualnie na ramieniu swojej pani. Lubi udawać martwą pewnego dnia będzie martwa, nikt tego stworzenia nie kocha.
10 rzeczy które musisz o tej wiedźmie wiedzieć:
- Jest wegetarianką.
- Panicznie boi się burzy.
- Musi mieć okulary do czytania.
- Uzależniona od leków nasennych.
- Przeżyła Piekło.
- Kocha ciasto truskawkowe
- Będąc dzieckiem przygarnęła...sarnę.
- Bardzo kocha swoje rodzeństwo, ale nie umie im tego okazać.
- Twierdzi, że jest deską (miseczka C i czego ona jeszcze chce?!)
- W skład jej broni wchodzą doniczki, cegły, widły, grabie i kombinerki.
Soundtrack:
Coś mi się zdaje że to będzie blog pełny zua!
OdpowiedzUsuńAle, jakoś się przeżyje, no bo co innego zrobić?
Ale z tymi doniczkami to mogłaś dać sobie spokój.
Akihiro: Cześć siostrzyczko!
OdpowiedzUsuńHej siostro! :D
OdpowiedzUsuńNo, czyli można powiedzieć, że rodzinke mamy w komplecie. Zobaczysz, kiedyś wydrzemy z ciebie to info, co tak naprawdę się stało...
Poza tym zwierzaczek przebija wszystko, już go kocham xD
Dużo tu tego złego... Na szczęście moje jest aniołkiem :D Podoba mi się ta postać i jestem na tak <3 Mam nadzieję, że może z Evi tez się dogada :)
OdpowiedzUsuńChyba się dogadają z Kat...
OdpowiedzUsuńNie uważam, że ta postać jest zła... jest.. no odrobinę.
Nie ważne nie słuchajcie (czytajcie) mnie..
Liczę na notkę!